Prawo budowlane

Moj problem dotyczy domu typu bliźniak. Są to domy z lat 70 z dachem płaskim. Pomimo kilku remontów dach nad moim bliźniakiem regularnie przecieka. Postanowiłem zrobić nowy dach, tym razem dwuspadowy i skoro już inwestuję pieniądze na remont to z użytkowym poddaszem. Na działkach nie ma miejscowego planu zagospodarowania więc musiałem złożyć wniosek o dezycję WZ o zmianę konstrukcji dachu. jak wspominałem jest to bliźniak więc nadbudowa mojej części łączy się z koniecznością nadbudowy kominów u sąsiada i otrzymaniem od niego zgody na wejście na jego działkę. Właściciel drugiej połówki bliźniaka jako strona napisał pismo, do wydziału architektury, że wyraża zgodę pod warunkiem, że podniesiemy jego kominy i nie zakłocimy pracy jego instalacji. Generalnie wszystko OK. Dostaliśmy decyzję WZ na rozbudowę. Przed przystapieniem do wykonywania projektu budowlanego, aby mieć pewność, poprosiłem sąsiada o oświadczenie że wyraża zgodę na wejście na jego działkę w celu nadbudowy jego kominów. Sąsiad nie wyraził zgody, ale jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze . Po negocjacjach ustalilismy że sąsiad otrzyma kwotę w wysokości 10 tysięcy złotych jesli zgodzi się na nadbudowę kominów i wpuści nas na swoją działkę. Sąsiad własnoręcznie napisał pismo, w którym wyraził zgodę na nadbudowę, wpisał jakiej w zamian oczekuje kwoty i kiedy ma zostać wypłacona ( połowa po otrzymaniu pozwolenia na budowę, połowa po zakończeniu robót). Mając zgodę sąsiada zamówiłem projekt budowlany. Kiedy projekt był gotowy do złożenia (koszt projektu ok 8 tyś zł) sąsiad stwierdził, że jednak się rozmyślił i w momencie kiedy złożymy projekt i wniosek o pozwolenie na przebudowę on się temu sprzeciwi. Wiem, że to zrobi gdyż prawdopodobnie chce uzyskać większą kwotę. Ta którą ustaliliśmy wydaje mi się jest już zbyt wysoka. ROzumien, że pisemne oświadczenie sąsiada, że wyraża zgodę na nadbudowę nic na dzień dzisiejszy nie znaczy, bo strony mogą bez ponoszenia konsekwencji zmieniać zdanie kiedy chcą?