Prawo budowlane

Witam. Mam problem związany z naruszeniem ściany nośnej. Mieszkamy w zabudowie szeregowego dzielimy ścianę nośna z sąsiadami.ściany jednak nie są idealnie pionowe niestety jest dość duży odchyl od pionu na całej wysokości sciany.ściana została przez sąsiada uwyrównana od wysokości ok 150 cm do podłogi, ok 3 do 4 cm grubości ściany następnie u jej podstawy wyryto kanały pod rurki wodne o wymiarach ok 4 cm głębokie na 5 szerokie na długości ok 1.5 do 2 m a następnie sąsiad chcąc schować zawór w ścianie przekul się na wylot do naszej kuchni ( dziura wielkości 10 na 10 cm) nie licząc pęknięcia na całej wysokości ścianą, które powstało po użyciu młota kadrowego i tego ze rurki są nie zaizolowane i płynącą nimi wodę słychać tak jakby u nas ktoś odkręcić kurki lub oszukiwał toaletę w kuchni. Zgłosiliśmy naruszenie ściany nośnej do inspektoratu budowlanego niestety dowiedzieliśmy się po ok 4 tygodniach, ze inspektor musi najpierw stwierdzić czy jesteśmy strona w postepowaniu a dopiero później ewentualnie obejrzy nasza dziurę i pęknięcie ściany z tego co wiemy podczas kontroli u sąsiadów zostanie kafelki na ścianie i piękna łazienkę więc nie wiem jak ma zamiar ocenić stopień naruszenia ściany.zastanawia mnie skąd ta opieszałość iinspekcji budowlanej w tak według mnie ważnej sprawie. Chciałabym wiedzieć czy sąsiad poniesie jakieś konsekwencje swojej samowoli budowlanej i czy ktoś zainteresuje się poniesionymi przez nas stratami. A z remontem czekamy na wizytę inspektora żeby chociaż z jednej strony zobaczył jak wygląda ścianą, ale jak wspomniałem wcześniej nie wiadomo czy w ogóle nas odwiedzi.